Abarth 595 SS, czyli Sprint Speciale, był kolejnym krokiem Carlo Abartha w osiąganiu wysokiej wydajności z niewielkich silników Fiata 500. Powiększone cylindry i zmienione tłoki, przeprojektowane zawory, specjalny wałek rozrządu i układ wydechowy oraz większy gaźnik pomogły osiągnąć 34 konie mechaniczne (niemal dwukrotnie więcej niż w oryginale). Szacuje się, że w fabryce zbudowano ich jedynie 20 sztuk, a w roku 1970 powstało ich zaledwie 7. Ten okaz to replika zbudowana we Włoszech. Po sprowadzeniu do Polski w styczniu 2018 otrzymała kompletną modyfikację jednostki napędowej, dzięki której obecnie nie tylko wygląda rasowo, ale i fantastycznie jeździ.
Abarth 595 SS
Rocznik: 1970
Przebieg: 6500 km
Pojemność: 670 cm³
Skrzynia: manualna
Moc: ok. 35 KM
Replika została wykonana we Włoszech.
Złożony na nowych częściach.
Wygląda jak nowy nie tylko z zewnątrz i w środku, ale i pod spodem.
Ma obniżone zawieszenie, nowy resor włoski z obróconym oryginalnie piórem, hamulce tarczowe z przodu.
Szereg detali zgodnych z oryginałem, jak emblemat Abartha na przednim pasie, pionowe wycieraczki, mechanizm pozwalający jeździć z uchyloną tylną klapą, wreszcie wnętrze – zegary Veglia z ciśnieniem i temperaturą oleju oraz obrotomierzem.
Fotele kubełkowe. Wykładziny z logo Abarth. Sportowa kierownica.
Aluminiowe felgi 12-calowe z niskoprofilowymi oponami.
W momencie sprowadzenia do Polski w styczniu 2018 samochód dysponował seryjnym silnikiem.
W oparciu o oryginalną jednostkę postanowiliśmy zbudować silnik, który sprawi, że auto nie tylko będzie wyglądać, ale i jechać tak, jak na Abartha przystało.
Za budowę silnika odpowiedzialny był Paweł Krakowski, znany ze startów w zawodach Maluch Trophy oraz z budowy silników do sportu.
Prace były kompleksowe.
Zaczęliśmy od montażu cylindrów i tłoków ze 126p na trzeci szlif.
Blok został właściwie stoczony i obspawany.
Głowica poddana została obróbce u Świątka w Bydgoszczy.
Sportowy wałek rozrządu Świątek 385.
Koło zamachowe stoczone i wyważone.
Lekki rozrząd.
Układ korbowy odelżony i wyważony.
Nowe wszystkie uszczelki.
Nowa pompa oleju, termostat, cały układ zapłonowy.
Gaźnik Solex 34 PBIC.
Sportowy układ wydechowy z dwururką.
Pokrywa zaworów Abarth, miska olejowa Abarth, dolot Abarth.
Całe oblachowanie pomalowane proszkowo, śrubki w ocynku – dzięki czemu wszystko wygląda jak z fabryki.
Koszt budowy silnika zamknął się w kwocie 9000 złotych. Efekt jest świetny. Auto nie tylko wygląda rasowo, ale i fantastycznie jeździ. Silnik błyskawicznie wkręca się na obroty, ma sporo mocy już z samego dołu, brzmi rasowo.
Abarth ma na koncie również sukces sportowy. To zdobywca drugiego miejsca w klasie na Track Day Bednary – w II Rundzie Liqui Moly Classicauto Cup 02.06.2018. Przy okazji również zdobywca nagrody magazynu Classicauto za Najbardziej charyzmatyczny samochód w kategorii Classic.
Samochód ma opłaconą akcyzę.
Abarth przeszedł już w Polsce pierwszy przegląd techniczny i ma krótkoterminowe ubezpieczenie OC.