Nissan 350Z 2004 – 105000 PLN – Jelenia Góra

Nissan 350Z o fabrycznym oznaczeniu Z33 debiutował w 2002 roku jako piąta generacja legendarnej serii Z. Jest niewielki, ale ma długą maskę, tylny napęd i wspaniałą jednostkę 3,5 l VQ35DE pod maską, gwarantującą mu 280 KM i mnóstwo dobrej zabawy. Ciężko znaleźć drugi sportowy model tych czasów, który wzbudziłby równie entuzjastyczne reakcje prasy, ale ilość nagród, które otrzymał od dziennikarzy, wręcz jest trudna do policzenia. Ten egzemplarz pochodzi z polskiego salonu i z pewnością wybitnie wyróżnia się stanem zachowania. Jego przebieg to jedynie 38 tys. km.

Nissan 350Z
Rocznik: 2004
Przebieg: 38115 km
Pojemność: 3500 cm³
Rodzaj paliwa: benzyna
Skrzynia biegów: manualna
Moc: 280 KM

Cena: 105000 PLN

Wyposażenie:
– ksenon,
– ESP,
– hamulce Brembo,
– felgi ze stopów lekkich,
– nagłośnienie BOSE,
– skórzana tapicerka (wygląda jak nowa i takie też sprawia wrażenie w dotyku),
– elektrycznie regulowane fotele,
– ABS,
– tempomat,
– automatyczna klimatyzacja

Historia wozu:
Chciałbyś mieć nowy używany dwudziestoletni samochód, który był supercarem w tamtym czasie? Pomogę Ci spełnić to marzenie i to w arcy- zacnym japońskim stylu, ale najpierw od początku cała historia: poznałem ostatnio bardzo miłą Pania Irenę (lat 74), która w 2004 roku, w polskim salonie, kupiła swojemu mężowi na 57. urodziny Nissana 350z. Był to pierwszy 350z sprzedany w Polsce przez dealera Nissana. Do samochodu jest pełna dokumentacja (faktura zakupu z salonu, świadectwo homologacji, komplet kluczyków, kartą pojazdu potwierdzająca fakt, że auto było od nowości w rękach jednego małżeństwa, książka serwisowa itp.) Z racji, że auto było spełnieniem marzeń i autem „weekendowym”, było sporadycznie używane tylko latem i tylko w suche dni. Efektem jest absolutnie nienaganna kondycja karoserii oraz podzespołów mechanicznych. Ale wisienką na torcie jest przebieg tego Nissana: 38 tys. km. Obdarowany zmarł niestety 10 lat temu, a auto zostało i od tamtego czasu stało sobie w suchym garażu pod kocem (dosłownie), będąc od czasu do czasu odpalane i wyprowadzane na „przewietrzenie” w pogodne dni.

Egzemplarz jest w 100% bezwypadkowy, wszystko w oryginale tak, jak go fabryka stworzyła. Do tego stopnia, że ma fabryczne opony na sobie z 2004 roku (które trzeba wymienić, bo od częstszego stania niż jeżdżenia są „splackowane” i hałasują). Karoseria ma dwie mikro wgniotki, które można wyciągnąć PDR. Niewielkim nakładem, rzędu 2000 PLN, na nowe opony i wyciągnięcie dwóch wgniotek, masz wóz przypominający auto, które wczoraj zjechało z taśmy produkcyjnej, a każdy kwartał upływu czasu będzie działać na korzyść wzrostu wartości tego pojazdu (jeśli żona Ci nie pozwoli kupić wymarzonego auta, to możesz po prostu wytłumaczyć, że robisz to dla kasy i z pewnością każdy rok posiadania tego wozu będzie oznaczać wzrost jego wartości).

Każdy teraz zapyta: „No dobra, ile trza dać za ten cud?”. Pani Irena kiedyś go ogłaszała za 150 tys. PLN. Z racji, że auto jest absolutną petardą, a Właścicielka jest bardzo sympatyczną osobą, postanowiłem jej w tym temacie pomóc. Zasugerowałam, żeby dać szansę mniej hojnym nabywcom i ogłosić auto za 109900 PLN 🙂

Dla podsumowania, dla tych co nie lubią dużo czytać:
Nissan 350z 2004 rok, 3.5 V6, 280KM, manual, 100% oryginał bez grama modyfikacji i ingerencji;
polski salon, pierwszy właściciel, MIKRO PRZEBIEG, oryginalny lakier na całej karoserii, przebieg 38 tys. km.

Telefon: +48 509 314 810
Miejscowość: Jelenia Góra