Archiwa tagu: Retromobile 2025

Bugatti Typ 37 1929 – Francja

Bugatti Typ 37 to bardziej przystępna cenowo wersja legendarnego Bugatti Typ 35 Grand Prix. Model z 1926 roku dzieli podwozie i piękne nadwozie ze swoim większym bratem. Zamiast ośmiocylindrowego silnika rzędowego, posiada silnik czterocylindrowy z jednym wałkiem rozrządu w głowicy. Jednostka ta dostarcza 60 KM za pośrednictwem czterobiegowej manualnej skrzyni. Zbudowano najprawdopodobniej tylko 220 egzemplarzy tego modelu. Historyk marki Pierre-Yves Laugier podaje, że silnik o numerze „252” został zbudowany w grudniu 1927 roku i połączony z podwoziem 37363 w następnym miesiącu. W liście z fabryki z grudnia 1956 r. (dostępnym w aktach) odnotowano, że samochód opuścił Molsheim 29 września i udał się do Limoges, gdzie został dostarczony pierwszemu właścicielowi, dealerowi Bugatti – Léonowi Boucherowi. Podwozie 37363 nie zostało formalnie zarejestrowane aż do maja 1934 roku, jeżdżąc początkowo z tablicami rejestracyjnymi dealera. Co ciekawe, jego historia jest w pełni znana. Jednym z ciekawszych epizodów z życia tego Bugatti jest fakt, że w 1958 roku, wzięło ono udział w ówczesnym odpowiedniku Le Mans Classic, gdzie poprowadził je George Delaroche, uczestnik 24-godzinnego wyścigu Le Mans w 1934 roku. Typ 37 pojawił się również na pierwszym publicznym wydarzeniu zorganizowanym na stałym torze Bugatti Le Mans Circuit w 1966 roku. W maju 2009 roku nr 37363 został wystawiony na Międzynarodowym Spotkaniu Bugatti w Maremma, gdy producent świętował swoje stulecie. Samochód zakupiony przez paryskiego kolekcjonera w czerwcu 2013 roku, ostatnie prace renowacyjne przeszedł w Garage Novo w Marolles-en-Hurepoix, specjalistycznym warsztacie Bugatti. Dziś wystawiony na aukcji wyceniony został na 980 tysięcy do 1,3 miliona euro, a licytowany będzie już 5 lutego w Paryżu.

Czytaj dalej Bugatti Typ 37 1929 – Francja

Ferrari 250 LM Scaglietti 1964 – Francja

Znów mamy okazję opisać niesamowity egzemplarz z Muzeum Indianapolis Motor Speedway, który wystawiony został na aukcji! W połowie 1963 roku Ferrari poszukiwało następcy dla 250 GTO w zawodach samochodów sportowych, a Enzo Ferrari naturalnie doszedł do wniosku, że 250 P można przekształcić w potężną Berlinettę klasy GT. Nieznacznie zmodyfikowana wersja podwozia 250 P została połączona z nowym aluminiowym nadwoziem firmy Scaglietti, charakteryzującym się niskim dachem. Po formalnym zaprezentowaniu 250 LM podczas Salonu Paryskiego w 1963 roku, Ferrari walczyło o uzyskanie homologacji od FIA. Rozczarowany odmową współpracy ze strony FIA, Enzo Ferrari szybko stracił zainteresowanie 250 LM i przydzielił minimalną serię produkcyjną prywatnym kierowcom. W ten sposób 250 LM stał się pierwszym Ferrari z silnikiem umieszczonym centraknie sprzedanym prywatnym klientom, rozpoczynając trend, który trwa do dziś. Do połowy 1966 roku wyprodukowano zaledwie 32 egzemplarze modelu 250 LM. Nadal jest to jeden z najbardziej pożądanych modeli Ferrari wszechczasów, łączący w sobie zaawansowaną inżynierię, zmysłową konstrukcję nadwozia i osiągnięcia w zawodach sportowych.
Czytaj dalej Ferrari 250 LM Scaglietti 1964 – Francja

Bugatti Centodieci 2022 – Francja

Zaprezentowane w sierpniu 2019 roku i nazwane od po włosku jak liczba 110, Centodieci, jest nie tylko hołdem dla kultowych modeli Bugatti EB110 i EB110 SS Artioli, ale także upamiętnieniem 110. rocznicy marki, pierwotnie założonej przez Ettore Bugattiego w 1909 roku. Podwozie i układ napędowy Centodieci zostały przeniesione z Chirona, ale model pochwalić się może bardziej rozwiniętą wersją 8-litrowego silnika W16 z poczwórnym turbodoładowaniem, który w tym modelu osiąga 1600 KM. Oprócz zwiększenia mocy, Bugatti Centodieci zrzuciło 20 kilogramów i otrzymało zmienione algorytmy sterowania. Dzięki tym ulepszeniom Centodieci może osiągnąć 100 km/h ze startu zatrzymanego w zaledwie 2,4 sekundy, a elektronicznie ograniczona prędkość maksymalną do 380 km/h wrażenie robi do dziś. W hołdzie dla wspaniałego EB110, Centodieci wyróżnia się całkowicie nowym nadwoziem, które nawiązuje do motywów wzorniczych swojego poprzednika. Bryła w kształcie klina, mała osłona chłodnicy w kształcie podkowy, spiczasty przedni splitter, niezwykle wąskie reflektory, okrągłe wloty w słupkach C i stałe tylne skrzydło. Zbudowano zaledwie 10 egzemplarzy. Prezentowane Centodieci to numer 006, zamówiony przez szwajcarskiego kolekcjonera. Jest idealnie utrzymany i ma minimalny przebieg zaledwie 437 kilometrów. Biorąc pod uwagę tak niewielkie użytkowanie, zrozumiałe jest, że Centodieci nigdy nie przeszło wizyty serwisowej, chociaż oferenci powinni pamiętać, że czteroletnia gwarancja producenta Bugatti weszła w życie po dostawie we wrześniu 2022 roku, co oznacza, że ​​samochód kwalifikuje się do serwisu w ramach gwarancji do września 2026 roku. Niezwykle rzadka maszyna wyceniona została na 10 – 15 milionów euro, a licytowana będzie podczas targów Retromobile 2025 w Paryżu już 5 lutego.
Czytaj dalej Bugatti Centodieci 2022 – Francja

Ferrari 512 M 1970 – Francja

Enzo Ferrari wykorzystał napływ gotówki po częściowej akwizycji przez Fiata i opracował prototyp, który mógł konkurować z Porsche 917 w sezonie wyścigowym 1970 roku. Ferrari 512 S napędzane było nowym, 5-litrowym silnikiem V12 o mocy 552 KM. Aby spełnić wymagania homologacyjne, tuż przed wzięciem udziału w 24-godzinnym wyścigu Daytona, w styczniu 1970 roku, Ferrari zaprezentowało organom homologacyjnym 17 kompletnych samochodów i 8 zestawów montażowych. Samochód wystawiony na aukcji o numerze 1030 był jednym z 17 Ferrari 512 S, które miały rywalizować w sezonie wyścigów długodystansowych w 1970 roku. Zostało sprzedane jako nowe wiosną 1970 roku belgijskiemu zespołowi wyścigowemu Ecurie Francorchamps. Nadwozie pomalowano na kolor Giallo (żółty) i co ważne, był to jedyny egzemplarz 512, który otrzymał ten kolor. Debiutując 17 maja 1970 roku, kierowcy Derek Bell i Hugues de Fierlant zakwalifikowali się na 7. miejscu i zajęli 8. miejsce w klasyfikacji generalnej w wyścigu 1000 km w Spa. Następny występ miał miejsce 13 i 14 czerwca w 24-godzinnym wyścigu Le Mans, gdzie Alistair Walker i de Fierlant zajęli imponujące 5. miejsce w klasyfikacji generalnej i 4. w klasie 5 litrów. Jesienią 1970 roku egzemplarz zadebiutował na dużym ekranie, zaangażowany przez Steve’a McQueena do nagrań filmu Le Mans. Następnie udał się do RPA na 9-godzinny wyścig Kyalami, gdzie zajął 6. miejsce w klasyfikacji generalnej i 3. w swojej klasie. W sezonie 1971 Gustave Gosselin i de Fierlandt wystartowali nim w 1000 km w Buenos Aires, zajmując 6. miejsce w klasyfikacji generalnej i 4. w swojej klasie. Po kolejnym, zakończonym awarią wyścigu Daytona, numer 1030 wrócił do Belgii, gdzie stał się jednym z 15 modeli Ferrari 512 zmodernizowanych do specyfikacji „M” – modificata. Kolejni prywatni właściciele również wykorzystywali Ferrari do wyścigów. Lord Bamford prowadził 512 M podczas mistrzostw MN GT, i wszystkie siedem występów zakończył na pierwszym miejscu. Od lat 70. podwozie 1030 było własnością różnych znanych kolekcjonerów na całym świecie, a przez obecnego właściciela zostało nabyte w 2018 roku.
Czytaj dalej Ferrari 512 M 1970 – Francja

Alfa Romeo 155 V6 TI DTM 1994 – Francja

Wyścigi Deutsche Tourenwagen Meisterschaft (DTM), powszechnie uważane za najbardziej spektakularną i ekscytującą serię wyścigową samochodów turystycznych lat 90., mogły się pochwalić świetnymi kierowcami, znaczącym zaangażowaniem producentów i, co najważniejsze, doskonałą promocją. W 1993 roku seria przyjęła przepisy Klasy 1 FIA, które zezwalały na rozwój wysokoobrotowych, wielocylindrowych silników, zaawansowanych systemów napędu na cztery koła i kontrowersyjnych, ale aerodynamicznie wydajnych nadwozi. Techniczna swoboda odegrała kluczową rolę w decyzji Alfy Romeo o dołączeniu do serii z oszałamiającym modelem 155 V6 TI, napędzanym 2,5-litrowym silnikiem V6 z napędem na cztery koła. Już w debiutanckim roku Alfa Corse odniosła 14 zwycięstw w cyklu liczącym 22 wyścigi, miażdżąc konkurencję w postaci wspieranych przez fabryki zespołów AMG-Mercedes i Joest-Opel. W 1994 roku, mimo znacznych udoskonaleń technicznych, w tym nowego systemu ABS Kelsey-Hayes i aktywnego zawieszenia, znać dała o sobie zawodność samochodów, a Nicola Larini zamiast mistrzostwa zgarnął tym razem 3 miejsce w klasyfikacji końcowej.
Czytaj dalej Alfa Romeo 155 V6 TI DTM 1994 – Francja

Lamborghini Countach LP400 Periscopio 1975 – Francja

Lamborghini Countach nie trzeba chyba nikomu przestawiać. Znają go wszyscy fani motoryzacji na całym świecie. Znany jest nie tylko jego wspaniały 4-litrowy silnik V12 zamontowany centralnie i charakterystyczne drzwi otwierane a’al scyzoryk, ale i ikoniczna sylwetka nadwozia. Ilość ról w filmach i obecność w popkulturze ugruntowała pozycję Countacha w naszych głowach. Periscopio – nowatorska koncepcja lusterka wstecznego była jedną z mniej zauważalnych cech pierwszych 157 egzemplarzy Lamborghini Countach, jednak prawdopodobnie była najbardziej charakterystyczna. Prezentowany egzemplarz jako nowy trafił do pierwszego właściciela w Niemczech 6 listopada 1975 roku, za pośrednictwem Achilli Motors z Mediolanu. W fabryce samochód został wykończony w kolorze Rosso z czarnym wnętrzem, kolejny właściciel w USA zlecił zmianę koloru nadwozia na żółty, aż wreszcie auto trafiło do Szwecji. Samochód, który przybył do Göteborga w maju 1989 roku, pozostawał pod opieką jednego właściciela przez kolejne 15 lat, zanim przeniósł się do Sztokholmu w roku 2005. Podczas pobytu w stolicy Szwecji, Lamborghini zostało zmienione na obecną kombinację kolorów: srebrne nadwozie i skórę w kolorze tytoniu. Teraz będzie do wylicytowania w Paryżu, a jego szacowana wartość to 750 – 900 tysięcy euro.
Czytaj dalej Lamborghini Countach LP400 Periscopio 1975 – Francja