BMW 518 E12 ma w sobie urok czystych lat 70. W jego kształtach pobrzmiewa finezja BMW Garmisch, projektu Marcello Gandiniego z 1970 roku, ugrzecznionego w niemiecki sposób. Pozostała lekkość linii, ostro wycięty tylny słupek, łagodnie opadająca linia bagażnika, gustowne chromowane dodatki. To nie jest po prostu jeden z rekinów, pierwsza piątka jest piękna i wciąż jest nieco niedoceniona, pozostając w cieniu modelu E9, czyli coupe z tego samego okresu. Nasz egzemplarz z 1976 roku urzekł nas pastelowym kolorem BMW Pastellblau i fenomenalnie zachowanym, oryginalnym stanem. Choć to auto prezentuje się, jakby właśnie została zakończona jego renowacja, jest czymś lepszym, egzemplarzem zachowanym, tu nawet powłoka lakiernicza jest w większości oryginalna. Auto ma jedynie 80 tys. km przebiegu i przyjechało do Polski z Włoch. Wyposażenie ma skromne, ogranicza się właściwie do radia Blaupunkt i elektrycznie wysuwanej anteny, ale łagodne brzmienie doskonałego silnika M10 wprowadza tu odpowiedni klimat i nastrój, i w tym aucie naprawdę nic więcej nie potrzeba. Wygląda jak milion dolarów, a kosztuje zdecydowanie mniej.
Czytaj dalej BMW 518 E12 1976 – SPRZEDANE