Ferrari

Ferrari 348 TS 1992 – REZERWACJA

Ferrari z V8 po maską to świetny wybór dla wszystkich, którzy pragną swoje auta użytkować. O ile V12 z lat 80. czy 90. świetnie wygląda nieużywane w kolekcji, to potrafi mocno pociągnąć po kieszeni wówczas, gdy przyjdzie Wam ochota spróbować go kompleksowo przygotować o jazdy. Czy zatem musi być Testarossa albo 512 TR? Jeżeli wydanie 100 tys. złotych tylko na przygotowanie auta do drogi Was odstrasza, warto przychylnym okiem spojrzeć na półkę niżej. Ferrari 348 TS. Następca 328 GTS z lat 1989–1995 w wersji nadwoziem targa. Boczne wloty i koncepcja tyłu dokładnie takie same jak w Testarossie, przód jak w lifcie Testy, czyli 512 TR. W 1992 roku wprowadzono dwie zmiany na plus. Pierwsza to lakierowanie dolnych listew w kolorze nadwozia, druga to unowocześnienie układu wtryskowego. Obie poprawiły doznania optyczne i odczuwalne parametry. I co też ważne – jest to auto wielokrotnie tańsze w serwisie od konia z V12.
Czytaj dalej Ferrari 348 TS 1992 – REZERWACJA

Ferrari 348 TB 1992 – 346000 PLN – Tychy

Ferrari 348 TB to debiutujący w 1989 roku następca modelu 328. Podobnie jak u poprzednika, ze design i tutaj odpowiadał Leonardo Fioravanti, mistrz z Pininfariny. Zapewne nieprzypadkowo mówiono o nim „mała Testarossa” i odpowiada za to projekt bocznych wlotów powietrza, przechodzących na drzwi. Od strony technicznej była to całkowicie nowa konstrukcja. Silnik V8 zainstalowany został tu wzdłużnie i połączony został z poprzeczną skrzynią biegów, przenoszącą moc 300 KM na tylne koła. W swoim czasie 348 było chwalone za sensacyjnie dobre zachowanie układu kierowniczego. Dziennikarze byli zgodni, że Honda NSX była tak dobra, że ​​była bardzo blisko Ferrari 348, ale jednak z nim przegrywała. Z nazwy samochodu można rozszyfrować pojemność silnika (3,4 l), liczbę cylindrów (8), sposób umieszczenia skrzyni biegów (Transverse – poprzecznie) oraz rodzaj nadwozia (Berlinetta – zamknięte coupe). Ciekawostką może być, że model 348 był ostatnim samochodem zatwierdzonym do produkcji przez Enzo Ferrari. Do 1993 roku zbudowano 2894 sztuki.
Czytaj dalej Ferrari 348 TB 1992 – 346000 PLN – Tychy

Ferrari 308 GTSi 1982 – 348000 PLN – Tychy

Pracujący dla Pininfarino Leonardo Fioravanti miał w swoim portfolio takie arcydzieła, jak Dino i Ferrari Daytona. Centralnosilnikowe 308 GTB/GTS było jego kolejnym dzieckiem. Model ten zaprezentowano w roku 1975 na Paris Motor Show jako alternatywę dla czteromiejscowego GT4. Nazwę 308 GTB można rozkodować jako: 3 litry pojemności skokowej silnika, 8 cylindrów i nadwozie GTS czyli GT Spider (dwumiejscowe nadwozie odkryte). Silnik umieszczono centralnie, przed przednią osią i była to jednostka F106 AB000 o pojemności 2926 cm³ z czterema wałkami rozrządu (DOHC) i dwoma zaworami na cylinder. Blok i głowice wykonano z aluminium, a zasilanie w mieszankę paliwową zapewniały początkowo cztery dwugardzielowe gaźniki Webera, zastąpione później, jak w prezentowanym egzemplarzu, układem wtryskowym. Ferrari 308 GTSi debiutowało w 1980 roku. Ten egzemplarz pochodzi z rynku amerykańskiego, co można poznać po większych zderzakach. Produkcja trwała od 1980 do 1983 roku i zbudowano łącznie tylko 1749 sztuk. Dziś mówi się o tym modelu, jako o tym, który przy relatywnie niedrogiej obsłudze gwarantować może wyśmienite wrażenia z jazdy.
Czytaj dalej Ferrari 308 GTSi 1982 – 348000 PLN – Tychy

Ferrari 308 GTS Quattrovalvole 1985 – 355000 PLN – Warszawa

Model 308 GTS Quattrovalvole ze zdejmowanym dachem typu targa był następcą modelu 308 GTSi i został zaprezentowany podczas paryskiego salonu samochodowego w 1982 roku, równocześnie z modelem 308 GTB Quattrovalvole. Część Quattrovalvole w nazwie modelu odnosiła się do czterech zaworów na każdy cylinder w silniku, co zapewniało większą moc w porównaniu z poprzednim modelem. Jednostka napędowa to V8 rozchylone pod kątem 90 stopni, o pojemności 2926 cm³ wyposażone w po dwa wałki rozrządu w głowicy, napędzane paskiem, ze smarowaniem w misce olejowej. Silnik montowany jest tutaj poprzecznie wraz z zespołem przekładni pięciobiegowej z synchronizacją, która znajduje się poniżej, z tyłu miski olejowej silnika. Deklarowana moc wyjściowa dla samochodów na rynek europejski wynosiła 240 KM przy 7000 obr./min i 235 KM przy 6800 obr./min dla wersji na rynek amerykański. Ten model uchodzi za jeden z najbardziej niezawodnych i prostych w serwisie samochodów w całej historii marki.

Czytaj dalej Ferrari 308 GTS Quattrovalvole 1985 – 355000 PLN – Warszawa

Ferrari 348 TS 1992 – 152000 EUR – Zgierz

Kupić dziś ponad 30-letnie Ferrari, które prezentuje się jak nowe? To wyjątkowa okazja i musi być to niebywałe przeżycie. Ten egzemplarz ma mniej niż 1000 km przebiegu i nigdy dotąd nie został zarejestrowany. A co to za Ferrari? Debiutujący w 1989 roku model 348 był kolejnym projektem studio Pininfarina. W stylizacji nawiązywało do Testarossy, ale na wielu polach Ferrari 348 TS było nowością, nie tylko w zakresie układu mechanicznego, ale także w stylu nadwozia i konstrukcji podwozia. Wraz z siostrzanym modelem 348 TB, było to pierwsze seryjnie produkowane Ferrari, które nie miało oddzielnej ramy podwozia z rur stalowych. Zamiast tego zastosowano podwozie z tłoczonej stali, do którego przykręcono oddzielną ramę pomocniczą silnika z rur stalowych, a panele nadwozia przyspawano i przykręcono do konstrukcji głównej. Rozstaw osi wynosił 2450 mm, a silnik miał układ V8, składał się z dwóch wałków rozrządu w każdej głowicy, posiadał po cztery zawory na cylinder i pojemność 3,4 litra. Całość była jak wyśmienicie skomponowane dane i wielokrotnie stawiana była jako wzór dla całej konkurencji. Ówczesna prasa stawiała Ferrari 348 nawet ponad japońską legendę, Hondę NSX.
Czytaj dalej Ferrari 348 TS 1992 – 152000 EUR – Zgierz

Ferrari 328 GTB 1986 – 560000 PLN – Świdnica

Ferrari 328 GTB to wersja coupe („berlinetta”) następcy popularnego modelu 308. Jego centralnie umieszczony silnik V8 powiększono z 3.0 do 3.2 l, przy poprawieniu osiągów i subtelnym unowocześnieniu wyglądu samochodu. Zaprojektowana przez Leonardo Fioravanti’ego z Pininfariny sylwetka wciąż prezentowała się imponująco, co pozwoliło na sprzedaż 7400 sztuk modelu (łącznie wersji GTS i GTB) w latach 1985-89. Z tej pary GTB jest zdecydowanie bardziej rzadkie i bardziej poszukiwane, gdyż powstały dokładnie 1344 sztuki. Długo model traktowano jak najłatwiejszy i najtańszy w utrzymaniu samochód legendarnej włoskiej marki, choć systematyczny wzrost cen sprawił, że dziś idelne 328 GTB jest już zdecydowanie droższe niż o wiele bardziej skomplikowana i wymagająca droższego serwisu Testarossa. Ten przepiękny egzemplarz pochodzi z rynku szwajcarskiego, ma zaledwie 42 tysiące kilometrów przebiegu i obszernie udokumentowaną historię serwisową.
Czytaj dalej Ferrari 328 GTB 1986 – 560000 PLN – Świdnica

Ferrari Mondial 1988 – SPRZEDANE

Jak najprościej wejść w świat Ferrari? Mondialem! Rodzinne Ferrari, czyli Ferrari Mondial z silnikiem 3.2 z 1988 roku. Jego motor 3.2 V8 został przeniesiony w prostej linii z Ferrari 328 i dysponuje mocą 270 KM. Wyprodukowany w liczbie zaledwie 987 sztuk jest bardzo ciekawą propozycją dla miłośników rodzinnego podróżowanie z V8 umieszczonym centralnie. Nie ma drugiego takiego auta na świecie. Tatra i Corvair miały silniki umieszczone z tyłu, a tutaj jest silnik przed tylną osią. Klasyczna kombinacja kolorystyczna czerwony z beżem dodaje mu uroku, a na ulicy sporo ludzi myli go z Testarossą.
Czytaj dalej Ferrari Mondial 1988 – SPRZEDANE

Ferrari Mondial Cabriolet T 1990 – SPRZEDANE

Ferrari Mondial Cabriolet T to ostatnie Ferrari, w którym jednocześnie odnaleźć możemy układ 2+2 oraz silnik V8. Typ jest rzadki, bo wyprodukowano go jedynie w 1010 sztukach. Wersję T zaprezentowano na Salonie Samochodowym w Genewie w marcu 1989 roku. Zamontowano tu nowy silnik zamontowany wzdłużnie oraz innowacyjną poprzeczną skrzynię biegów (stąd nazwa T – Trasversale), zaprojektowaną jako wyposażenie wprowadzonego pół roku później Ferrari 348. To 4-osobowe Ferrari do pierwszych 100 km/h rozpędza się w tym samym czasie, co jego mniejszy kuzyn – w zaledwie 6 sekund. Posiadając sporo atrybutów charakterystycznych dla wszystkich modeli z centralnie umieszczonym motorem i koniem na masce jest obecnie najtańszym sposobem, aby wejść do świata Ferrari dla wszystkich pragnących delektować się pasją do motoryzacji ze swoją rodziną. Co ciekawe, to pierwsze Ferrari z silnikiem umieszczonym centralnie, w którym znalazło się wspomaganie układu kierowniczego. I naprawdę wpływa to mega dobrze na komfort jazdy. Chce się jeździć. Magia marki Ferrari i czerwonego lakieru z pewnością jest nie do podrobienia, a otwarte nadwozie pozwala celebrować włoski styl życia.
Czytaj dalej Ferrari Mondial Cabriolet T 1990 – SPRZEDANE

Ferrari Testarossa 1989 – SPRZEDANE

Wśród wszystkich supersamochodów stworzonych przez mistrzów z Maranello, Ferrari Testarossa bez wątpienia jest jedną z najjaśniejszych gwiazd. Od 1984 do 1996 roku, wliczając wszystkie ewolucje, wyprodukowano ich 9939 sztuk. Była to liczba rekordowa dla marki i jej samochodów z silnikami V12. Testarossa kultowa stała się za młodu, a dziś jest po prostu symbolem. Poprzecinana wzdłuż i wszerz wlotami doprowadzającymi powietrze do chłodnic, na żywo robi piorunujące wrażenie. Szczególnie gdy mówimy o egzemplarzu w kultowych, czerwonych barwach, w pięknym stanie, z udokumentowaną historią serwisową.
Czytaj dalej Ferrari Testarossa 1989 – SPRZEDANE

Ferrari 500 Mondial Spider Series I 1954 – SPRZEDANE

Rozwój wyścigowych Ferrari napędzanych czterocylindrowymi silnikami w połowie lat pięćdziesiątych jest jednym z najmniej oczywistych rozdziałów w historii marki. Podczas zawodów Formuły 2 w 1950 roku Enzo Ferrari ze zdumieniem zauważył, że czterocylindrowce innych marek depczą po piętach jego rumakom napędzanym silnikami V12. Zdał sobie sprawę, że czterocylindrowa konkurencja przyspiesza szybciej, mimo niższych prędkości maksymalnych. Tam gdzie brakowało długich prostych, Ferrari potrzebowało nowego rozwiązania i czterocylindrowego silnika. Nowy silnik Lampredi zadebiutował podczas Grand Prix Bari pod koniec 1951 roku. Był kwintesencją prostoty i niezawodności, z redukcją 65% ruchomych części. Tipo 500, wyposażony w układ smarowania z suchą miską olejową, był uruchamiany przez dwie świece zapłonowe i zasilany przez dwa dwugardzielowe gaźniki Webera, co łącznie dawało imponującą moc 170 KM. Kierowca Scuderia Ferrari, Alberto Ascari, zdmuchnął konkurencję, zdobywając kolejne mistrzostwa w 1952 i 1953 roku. Sukces czterocylindrowego silnika rzędowego Lampredi zachęcił fabrykę do eksperymentowania z różnymi kombinacjami podwozia i pojemności skokowej. Na początku 1954 roku Maranello zaoferował klientom wersję 2-litrową, w której każdy cylinder miał pojemność prawie 500 centymetrów sześciennych. Samochód został nazwany 500 Mondial w uznaniu kolejnych mistrzostw świata Ascari. Począwszy od podwozia 0404 MD, 13 wersji spider i dwie berlinetty zostały ukończone przez Pinina Farinę w pierwszej serii samochodów, zanim Scaglietti przejął produkcję nadwozi. Szczątki wystawione na aukcji to Ferrari, które zostało zmontowane w marcu 1954 roku i wykończone w kolorze Rosso Corsa z winylowym wnętrzem w kolorze Similpelle Beige. Jest to drugi zbudowany Mondial i jeden z 13 egzemplarzy oryginalnie ukończonych z nadwoziem Spider w zakładach Pinin Farina. Enzo Ferrari sprzedał samochód Franco Cornacchii, dilerowi i szefowi prywatnego zespołu wyścigowego Scuderia Guastalla. W kwietniu 1954 roku Ferrari prowadzone przez byłego kierowcę fabrycznego Franco Cortese i pilota Perruchiniego podczas Coppa della Toscana, zajęło 19. miejsce w klasyfikacji generalnej i 2. miejsce w klasie. Samochód posiada na koncie także udział w Mille Miglia, Targa Florio i Imola Grand Prix.
W 1958 roku 500 Mondial został wyeksportowany do Stanów Zjednoczonych. W 1963 roku kolejny właściciel zastąpił oryginalny silnik amerykańskim V8. W ciągu następnych dwóch lat wyścigów Mondial został rozbity i uszkodzony przez pożar. Na początku lat 70. Ferrari zostało przejęte przez specjalistę marki, Eda Nilesa, który wkrótce sprzedał je bez silnika. Mondial w rękach obecnych właściciel jest od ponad 50 lat. Towarzyszy mu również większy, 3-litrowy, rzędowy czterocylindrowy silnik Tipo 119 Lampredi, taki, jaki byłby używany w Ferrari 750 Monza. Zanim zabłyśnie, potrzebuje wiele pracy, ale mimo to wyceniony został na 1,2 – 1,6 miliona dolarów, a licytowany bez ceny minimalnej będzie 17 sierpnia w Monterey, w Kalifornii.

Czytaj dalej Ferrari 500 Mondial Spider Series I 1954 – SPRZEDANE