W kraju swoich narodzin mówiono na niego Strich Acht (od roku jego debiutu – ’68), u nas zwykło się go zwać „Przejściówką” albo „Puchaczem”. To jedyny luksusowy samochód, który potrafił zdetronizować VW Garbusa i Golfa na liście najlepiej sprzedających się nowych samochodów w RFN (mowa o roku 1974). W zależności od zastosowanego silnika, Mercedesy te otrzymywały fabryczne oznaczenie W115 (w wersjach cztero- i pięciocylindrowych) albo W114 (dla bardziej luksusowych, sześciocylindrowych odmian). Przejściówki od zawsze były synonimem komfortu i wytrzymałości, rekordowy egzemplarz tego modelu pokonał dystans 4,6 miliona kilometrów, co do dziś może robić wrażenie. Po ponad 40-latach nie patrzymy na nie jak na typowe auta użytkowe. Dają one wyjątkową przyjemność z jazdy, szczególnie w takiej wersji, jak prezentowana. Mercedes 230.6 W114 pod maską ma całkiem szlachetnie – oto prawdziwy król gładkiego biegu – pięknie pracujący, benzynowy, sześciocylindrowy silnik M180. Brak fletnerków i karbowane tylne lampy to oznaka drugiej serii produkcyjnej, dostępnej w latach 1973-76. Zwraca uwagę piękna konfiguracja kolorystyczna beżowego lakieru i koniakowego wnętrza, które zachowane zostało w całkowicie oryginalnym stanie. Zakres włożonej pracy sprawił, że auto przeżywa drugą młodość, wygląda pięknie i gotowe jest do drogi.
Mercedes 230.6 W114
Rocznik: 1975
Przebieg: 58000 km
Pojemność: 2292 cm³
Rodzaj paliwa: benzyna
Skrzynia biegów: manualna
Moc: 120 KM
Wyposażenie:
– wspomaganie kierownicy,
– radio Becker Europa,
– szyby atermiczne
Mercedes 230.6 W114 w kolorze beżowym (470H Colorado Beige) z materiałowym, koniakowym wnętrzem (064 Beige).
Podany przebieg to odczyt z pięciocyfrowego licznika.
Wyposażenie zgodne z fabrycznym, obejmujące wspomaganie kierownicy i radioodtwarzacz Becker Europa.
Samochód sprowadzony z Niemiec, z Duesseldorfu.
W kraju odnowiony mechanicznie i lakierniczo.
Wnętrze zachowane w stanie oryginalnym.
Samochód zarejestrowany w Polsce jako pojazd zabytkowy.