Gdy szukacie idealnego, sprawiającego przyjemność daily, zazwyczaj założenia są proste. V8 pod maską, nie SUV, nie Van, a właściwie czemu by nie kombi? To rodzaj nadwozia, który w ostatnich latach odszedł nieco w zapomnienie, a przecież w razie potrzeby pozwala przewieźć więcej towaru niż każda pseudoterenówka, a przede wszystkim daje większą przyjemność z szybkiej jazdy po winklach. Niższy środek ciężkości to zawsze możliwość szybszego przejechania zakrętu, a niższe nadwozie to też mniejsze opory aerodynamiczne i ciche podróżowanie również w tempie autostradowym. Z punktu widzenia ludzi nie zjeżdżających z asfaltu SUVy to wymysł szatana, podobnie jak eliminacja dużych silników o znacznych pojemnościach. A przecież jeszcze 15 lat temu 5,5-litrowe V8 bez hybrydy nikogo w aucie klasy średniej-wyższej nie dziwiło. Dobrze, że te auta wciąż działają. Ba, taki Mercedes E 550 T S212 wciąż może dać ogromną ilość satysfakcji, jeżeli tylko utrzymany jest w pięknym stanie. Ten okaz sprowadzony z Japonii ma aktualnie tylko 45 tys. km przebiegu i zaspokoić może nawet najbardziej wymagających kierowców… i ich rodziny.
Mercedes E 550 T S212
Rocznik: 2010
Przebieg: 45600 km
Pojemność: 5461 cm³
Rodzaj paliwa: benzyna
Skrzynia biegów: automatyczna
Moc: 388 KM
VIN: WDD2122721A295367
Witam, sprzedaję swoje auto, sprowadziłem je dla siebie, na co dzień się nim poruszam, więc przebieg rośnie, niewiele, ale jednak rośnie 🙂
Po przybyciu Mercedes przeszedł gruntowny serwis w moim warsztacie, zostały wymienione wszystkie możliwe płyny ustrojowe oraz filtry, został przeprowadzony serwis klimatyzacji, przerobione lampy do naszego ruchu, oraz przestrojone radio.
Zostały założone również nowe opony Michelin CrossClimate 2.
Auto praktycznie z pełnym możliwym wyposażeniem, jednak największą robotę według mnie robią w nim dwa tematy, pierwszy to wolnossący silnik o pojemności 5 461 cm3, generujący moc 388 PS oraz drugi, mega komfortowe zawieszenie AIRMATIC.
Auto na spokojnie zadowala się 13-14 l / 100 km i to podczas jazdy po mieście, na trasie bez żadnego problemu schodzimy poniżej 10 l, trzeba mieć jednak świadomość, że podczas ciągłego korzystania z mocy tego potwora bez problemu wypije 18 l / 100km.
Silnik pracuje na wtrysku pośrednim, więc dla amatorów instalacji gazowych to idealny temat.
Auto całe w fabrycznym lakierze, żaden element nie był powtórnie malowany, żadnych rys, zarówno na nadwoziu, jak i felgach, dosłownie jakby wczoraj opuścił salon.
Posiadam bardzo dużo zdjęć z zakupu w Japonii, jak i z serwisu u mnie w warsztacie, na auto otrzymacie fakturę VAT marża, oraz wypełnioną książeczkę serwisową z zakresem wykonanych prac.