Alfa Romeo Spider 3.0 V6 916 1996 – SPRZEDANA

Alfa Romeo Spider Typ 916 zastępowała klasyczny kabriolet, którego konstrukcja pamiętała lata 60. Konstruktorzy przemyśleli wszystko na nowa i zaproponowali prawdziwie przełomowy projekt. Nowa Alfa dostała napęd na przód, zdecydowanie bardziej sztywne nadwozie i zawieszenie oraz o wiele więcej mocy niż poprzedniczka. Designer nowej serii GTV/Spider, Enrico Fumia, z zadania wywiązał się fenomenalnie. Stworzył parę samochodów (coupe i roadster, GTV i Spider), które stylistycznie są całkowicie odmienne od wszystkiego, co królowało na drogach w latach 90. Ta sylwetka debiutowała w 1995 roku, ale nawet dziś zdaje się być wciąż nowoczesna. To co było w tych autach najwspanialsze, to jednostki V6 Busso. W tym egzemplarzu 3-litrówka w wersji 12-zaworowej zdolna była wykrzesać 192 KM. W tak małym nadwoziu jest to naprawdę wystarczająco, by zapewnić szeroki uśmiech na twarzy, zarówno podczas krótkiej przejażdżki, jak i autostradowej podróży.

Alfa Romeo Spider 3.0 V6 916
Rocznik: 1996
Przebieg: 132000 km
Pojemność: 2958 cm³
Skrzynia biegów: manualna
Moc: 192 KM

Perfekcyjna Alfa z lat 90-tych? Czy to w ogóle możliwe?

Alfa Romeo Spider 916 3.0 V6 z przebiegiem zaledwie 132.000 km to naprawdę ciekawy kąsek. Nie kosztuje jeszcze majątku, ładnych i zadbanych egzemplarzy jest jednak jak na lekarstwo, a właśnie kończy 30 lat i zgodnie z definicją FIVA staje się pełnoprawnym zabytkiem. Nadwozie zaprojektowane przez Enrico Fumia (Pinifarina) uchodzi za bardzo futurystyczne i awangardowe. Dodatkowo ten mały wóz wyposażono w najmocniejszy wówczas motor Pana Busso, legendarny 3.0 V6 generujący 192 konie mechaniczne, który gwarantuje przyspieszenie 7,3 sekundy do 100 km/h w tym eleganckim i ponadczasowym kabriolecie. Dobre?

Oto Alfa, która wróciła do mnie dokładnie po dwóch latach. To jeden z wczesnych egzemplarzy 916 Phase 1 – pochodzi z 1996 roku i wygląda typowo prospektowo w kolorze Bordeaux Met. Jest naprawdę perfekcyjny. W 2022 roku został kupiony w Szwajcarii, a w 2023 roku przeszedł serwis, detailing nr 1 i wylądował wówczas w rękach Janka. Janek jest perfekcjonistą, a wóz w jego rękach był regularnie używany (6000 km) i serwisowany. Janek przeprowadził detailing nr 2 z ceramiką włącznie w firmie DetailingWorkShop (2023 rok), która także zajęła się wnętrzem – dosłownie kilka miesięcy temu. Dla jasności – wnętrze było poprawne, ale skóra nosiła już ślady swojego wieku, a Janek chciał mieć ładne pachnące i chłopaki z ww. firmy wykonali kawał świetnej roboty odtwarzając oryginalne wnętrze 1:1, tyle że nowe. Jest petarda. Janek nie planował sprzedaży tego wozu, ale w momencie gdy pojawiło się u mnie BMW 633 CSI z przebiegiem 38.000 km, a ilość jego miejsc garażowych jest ograniczona, Alfa wylądowała u mnie a BMW u niego. Zapraszam do zakupu, bo naprawdę auto robi wow!