Cadillac Series 62 Sedanette Club Coupe 1949 – 229999 PLN – Raszyn

Cadillac Series 62 Sedanette Club Coupe to wóz, który wyszedł spod ręki Harley’a Earl’a, ikony amerykańskiego designu. Stanowi kwintesencję stylu pin up. Tylne światła inspirowane myśliwcem Lockheed P-38 Lightning zapoczątkowały erę ogonów, a w aucie znalazło się wiele smaczków, takich jak choćby wlew paliwa pod tylnym reflektorem, niesamowita bogini na masce, zdejmowane osłony tylnych kół, otwierane tylne szyby w nadwoziu coupe itd. Caddy mierzy 5,5 metra długości, napędza go oczywiście silnik V8 o pojemności 5,4 litra i mocy 160 koni. Był to pierwszy motor z zaworami w głowicy zastosowany w Cadillacu. Wyposażono go w hydrauliczne popychacze, dzięki czemu jest bezszelestny. W wozie użyto automatycznej skrzyni biegów Hydra Matic o 4 przełożeniach. To wszystko sprawia, że ten kolos przyspiesza w 14 sekund do setki, a prędkość maksymalna wynosi 160 km/h. Jak na 1949 rok to chyba nieźle… zresztą Cadillac 62 uchodził za jedną z najszybszych limuzyn (choć to coupe, to jest na podwoziu limuzyny) produkowanych seryjnie.

Cadillac Series 62 Sedanette Club Coupe
Rocznik: 1949
Pojemność: 5400 cm³
Rodzaj paliwa: benzyna
Skrzynia biegów: automatyczna
Moc: 160 KM

Cena: 229999 PLN

Dawno, dawno temu za wielką wodą żył sobie geniusz, co się zwał Harley Earl. To dzięki niemu mamy skrzydlaki i największe ogony tego świata. To także on opracował koncepcję Chevroleta Corvette. Harley Earl to postać ikoniczna, odpowiedzialna za amerykański design lat 27-60, czyli wszystko co najlepsze.

Cadillac Series 62 Sedanette Club Coupe z 1949 roku, który jest bohaterem tej opowieści, wyszedł właśnie spod jego ręki i stanowi kwintesencję stylu pin up. Tylne światła inspirowane myśliwcem Lockheed P-38 Lightning zapoczątkowały erę ogonów, a w aucie znalazło się wiele smaczków, takich jak choćby wlew paliwa pod tylnym reflektorem, niesamowita bogini na masce, zdejmowane osłony tylnych kół, otwierane tylne szyby w nadwoziu coupe itd. Caddy mierzy 5,5 metra długości, napędza go oczywiście silnik V8 o pojemności 5,4 litra i mocy 160 koni. Był to pierwszy motor z zaworami w głowicy zastosowany w Cadillacu. Wyposażono go w hydrauliczne popychacze, dzięki czemu jest bezszelestny. W wozie użyto automatycznej skrzyni biegów Hydra Matic o 4 przełożeniach, która była jednym z pierwszych automatów na świecie. To wszystko sprawia, że ten kolos przyspiesza w 14 sekund do setki, a prędkość maksymalna wynosi 160 km/h. Jak na 1949 rok to chyba nieźle… zresztą Cadillac 62 uchodził za jedną z najszybszych limuzyn (choć to coupe, to jest na podwoziu limuzyny) produkowanych seryjnie.

Kupiłem go na aukcji w Holandii w 2018 roku, podczas likwidacji pewnego sporego muzeum. Auto wyglądało dokładnie tak jak dzisiaj, a po schyleniu się widać, że zostało odbudowane od śrubki. Niestety jako eksponat muzealny nie jeździło przez wiele lat, dlatego w moich rękach przeszło remont silnika (nowe wszystkie elementy z tłokami włącznie) i skrzyni biegów. Nie muszę dodawać, że same części kosztowały majątek. Kupiłem nowe opony, uruchomiłem lampowe radio (obecnie ma BT), które zaskakuje swoim brzmieniem, zainstalowałem dwuobwodową pompę hamulcową Willwooda ze względów bezpieczeństwa. Został zamontowany także aparat zapłonowy 123 ignition na Bluetooth, który wykonano specjalnie na moje zamówienie (6 volt). Oryginalny gaźnik został zastąpiony nowym gaźnikiem Holleya. Wszystkie fabryczne elementy są na stanie. Wóz przeszedł detailing, jeździ i wygląda zjawiskowo.

Auto przeszło renowację nadwozia bardzo dawno temu i ma gdzieniegdzie niedoskonałości lakiernicze, które widać pod lupą😅 Z tyłu, na tapicerce, pojawiły się plamy, które trudno usunąć. Ot taki ślad historii jest na nim widoczny.

Cadillac jest mocarny i bardzo, bardzo spektakularny! Ciężko to uchwycić na fotografiach, ale to zdecydowanie kawał dobrego żelaza sprzedawanego za frytki!

Telefon: +48 602 151 650
Miejscowość: Raszyn pod Warszawą