Lotus Esprit rodził się w 1976 roku i był jednym z najdłużej produkowanych samochodów w historii marki. Centralnosilnikowy, niezwykle niski i początkowo bardzo kanciaty, był dziełem Giorgetto Giugiaro, rozwijanym i doskonalonym wraz ze zmieniającą się modą. Esprit 2.2 Turbo z oznaczeniem fabrycznym X180 to reprezentant trzeciej serii, produkowanej w latach 1987-1989. Nadwozie zostało gruntownie odmłodzone przez Petera Stevensa, a sama konstrukcja zyskała bardzo na użyteczności, wielkości wnętrza i sztywności. Od tej pory Esprit przestał skrzypieć i mógł stanąć w szranki z Porsche 911 i Ferrari 328/348, kosztując 2/3 ceny tego ostatniego. Ten sprowadzony ze Szwecji egzemplarz z pewnością wyróżnia się wybitnym stanem zachowania i znikomym przebiegiem, który dopiero zbliża się do 11 tys. km.
Lotus Esprit 2.2 Turbo
Rocznik: 1988
Przebieg: 11000 km
Pojemność: 3506 cm³
Rodzaj paliwa: benzyna
Skrzynia biegów: manualna
Moc: 215 KM
Cena: 270000 PLN
Oto jeden z prawdziwych unikatów, dla których warto penetrować rynki na całym świecie! Dlaczego?
Lotus Esprit Turbo HCPI X180, którego mam przyjemność Wam zaoferować powstał w śladowej liczbie egzemplarzy wynoszącej 573 sztuki i jest prawie nowy.
Wersja Turbo HCPI została wyposażona w 2,2-litrowy silnik z turbodoładowaniem, z 4 zaworami na cylinder, wtryskiem paliwa i wyższym stopniem sprężania (8:1) w porównaniu z wcześniejszymi modelami, generując moc 215 KM. Pozwalało to na przyspieszenie od 0 do 100 km/h w 5,6 sekundy i osiągnięcie prędkości maksymalnej około 250 km/h.
I teraz creme de la creme! Wóz ze zdjęć ma niecałe… 11.000 km od nowości, co w połączeniu z liczbą wyprodukowanych egzemplarzy (573) gwarantuje, że drugiego takiego z takim lub mniejszym przebiegiem raczej nigdy nie spotkacie.
Samochód został dostarczony przez ówczesnego dealera Lotusa, Wendelsa, w szwedzkim Malmo w lipcu 1988 roku. Pierwszy właściciel dbał o niego przez kolejne 31 lat i zrobił nim zaledwie 10.500 km.
Auto zawsze było traktowane kolekcjonersko, zawsze serwisowane, polerowane i dbane. Nie jest śmietnikiem spod płotu, zniszczonym przez amerykańskie słońce albo japońskie deszcze. Jest po prostu taki jak wyjechał z fabryki. Na aucie nadal są fabryczne opony i choć 37-letnie, to nadal w idealnym stanie, bez spękań.
Wóz przygotowany do rejestracji w Polsce.
Posiada obecnie szwedzkie dokumenty.
Zapraszam do galerii zdjęć. Naprawdę warto.
Telefon: +48 602 151 650
Miejscowość: Raszyn