Plymouth DeLuxe Business Coupe 1937 – SPRZEDANY

Plymouth DeLuxe Business Coupe doskonale wpisuje się w amerykański klimat lat 30. Zaokrąglone, dwudrzwiowe coupe to jeden z 67 tysięcy wyprodukowanych egzemplarzy w tym nadwoziu w 1937 roku. Marka Plymouth istniała wówczas na rynku przez mniej niż 10 lat, ale była niezwykle popularna. Klienci chwalili wydajność, wygląd i bezpieczeństwo tych samochodów. Nawet dziś, po blisko 90 latach od daty produkcji, wciąż jest to auto, które daje wiele przyjemności z jazdy i jest zdecydowanie bardziej nowoczesne, niż większość ówczesnej, europejskiej konkurencji. Ten egzemplarz został gruntownie odrestaurowany i prezentuje się bardzo okazale.

Plymouth DeLuxe Business Coupe
Rocznik: 1937
Przebieg: 3000 km
Pojemność: 3326 cm³
Rodzaj paliwa: benzyna
Skrzynia biegów: manualna
Moc: 65 KM

Mam do sprzedania wyjątkowo piękne i rzadkie auto, jakim jest Plymouth DeLuxe Business Coupe z 1937 roku w jeszcze bardziej niespotykanej kondycji.

Model P6, produkowany tylko przez jeden rok modelowy. Fabrykę opuścił z benzynowym, sześciocylindrowym rzędowym silnikiem o pojemności 3,3 litra i mocy 65 koni mechanicznych. Wyposażony został w trzybiegową skrzynię manualną (3 + wsteczny). Napęd na tylną oś. Samochód zarejestrowano po raz pierwszy w dniu 26 lutego 1937 roku.

Samochód ma bardzo fajną historię. Sprzedany jako nowy w Szwecji w Philipsons Automobilpalatset w Sztokholmie (ówcześnie importer i sprzedawca Plymoutha w Szwecji oraz największy garaż wielopoziomowy z warsztatami). Samochód nigdy nie opuścił Szwecji. Zachowały się nawet niektóre dokumenty z okresu odbioru auta oraz oryginalne katalogi.

W 2014 roku właściciele, starsze małżeństwo, zleciło kompletną odbudowę auta specjalistycznej firmie. Odbudowa trwała przez bagatela 5 lat, samochód rozebrano do ostatniej śrubki oraz złożono na nowo i w miarę dostępności – oryginalnych częściach. Zakres prac był ogromny i dzięki determinacji właściciela każdy najmniejszy element został odnowiony zgodnie z fabryczną specyfikacją. Wliczając osprzęt wnętrza, zegary (odbudowane przez profesjonalistę w tej dziedzinie), przyciski, cięgna oraz elementy ozdobne. Nie pominięto niczego i nawet najdrobniejsze elementy gumowe zostały wymienione na nowe. Samochód robi piorunujące wrażenie na żywo, wygląda jakby niedawno opuścił fabrykę i tak samo jeździ. Nie ma w zasadzie żadnych widocznych śladów użytkowania, a od odbudowy przejechał całe 3000 (trzy tysiące) km. Dla mnie można zaryzykować słowami „stan idealny”. Dbałość o detale była domeną tej odbudowy. Perłowa biel dodaje mu charakteru i czyni niepowtarzalnym. Lakier położony został w komorze lakierniczej.

Każdy podzespół w tym cudzie historii pracuje jak powinien, jedzie się nim więcej niż przyjemnie, a prędkości rzędu 110 km/h nie stanowią dla niego w zasadzie żadnego wyznawania. Silnik pracuje jak szwajcarski zegarek. Hamulce zaskakują sprawnością jak na samochód ze schyłku lat 30. Osobiście pokonałem nim już kawał drogi i to jest czysta przyjemność. Zaręczam, że niewiele jest aut z tego okresu motoryzacji, które tak jeżdżą (przynajmniej jeśli mówimy o modelach cywilnych).

Samochód posiada kilka smaczków, jak wszystkie szyby fabrycznie niebieskie, uchylna szyba przednia, dodatkowy schowek pomiędzy bagażnikiem a kabiną (z dostępem od strony bagażnika), halogeny i super działające ogrzewanie z w pełni zregenerowaną nagrzewnicą (co nie jest wcale oczywiste w tak leciwych samochodach).

Jedynymi nieoryginalnymi elementami są tłumik środkowy (volvo amazon) oraz nakładki na stopnie boczne. Właściciele zdecydowali się je zostawić z uwagi na ówczesną niedostępność tych elementów nowych. Spód auta został dwukrotnie zabezpieczony antykorozyjnie i widać że nie widział deszczu ani zimy.