W latach 60-tych, 70-tych i 80-tych samochody egzotyczne były inne niż dziś. Drapieżną sylwetką potrafiły poruszyć tłumy, niestety nieodłączną ceną za zainteresowanie gawiedzi, były odwieczne problemy techniczne. Lamborghini, Ferrari, Maserati czy De Tomaso – to wszytko były piękne auta, ale nie można było na nich polegać tak, jak chociażby na dzisiejszych supersamochodach. Były po prostu niedoskonałe, awaryjne i albo to akceptowałeś – albo musiałeś kupić bardziej zwyczajne auto. Połączyć te dwa światy – egzotycznej stylistyki i solidnej mechaniki – postanowił niemiecki kierowca wyścigowy i konstruktor, Erich Bitter. Pierwszym jego samochodem był Bitter CD (z lat 1973-79), łączący smukłą, sportową sylwetkę z mechaniką Opla Diplomata. Auto prezentowało się jak włoski egzotyk, lecz pod maską miało sprawdzone V8 i nadawało się do codziennej jazdy. Gdy produkcja wyjściowego modelu zbliżała się ku końcowi, zaprezentowano jego następcę, korzystając z mechaniki nowo zaprezentowanego Opla Senatora. W ten sposób po raz drugi zespolono włoskie zamiłowanie do piękna ze sprawdzoną technologią. Bitter SC to luksusowy samochód klasy GT zbudowany w wersji w zaledwie 462 sztukach pomiędzy 1981 a 1989 rokiem. Projekt jego karoserii powstał na desce kreślarskiej słynnego Giovanniego Michelotti’ego i jak okazało się, był to ostatni projekt tego wybitnego stylisty. Wnętrze to ekskluzywna skóra firmy SALT z Turynu, odpowiedzialnej również za wnętrza Maserati z tego czasu. Sama technika, w tym sześciocylindrowy silnik, skrzynia biegów, zawieszenie i hamulce wywodziły się z Opla Senatora, co zapewniło wysoką niezawodność. Ten egzemplarz sprowadzony został na początku 2018 roku z Kanady, jest ponad dwa lata po zakończonej renowacji.
Czytaj dalej Bitter SC 1984 – SPRZEDANY
Archiwa tagu: Retro Motor Show 2018
Mercedes 300 CE C124 1990 – SPRZEDANY
To coupe pochodzi z właściwej stajni i zostało tak skonfigurowane i przygotowane, że zadowoli największego miłośnika rzeczy pięknych w motoryzacji. Oto tak zwana stuttgardzka kompletacja kolorów: lakier szary metalik i ciemne, granatowe wnętrze. Takie zestawienie kolorów było używane przez Porsche i Mercedesa w latach 80-tych i 90-tych, i od miasta, z którego pochodzą obie marki, przyjęła się nazwa kolorystyki. Doposażony w kilka ciekawych dodatków Mercedes 300 CE C124 jako nowy kosztował niemal tyle co 911-tka, dziś jednak budżetu nie zrujnuje… i to nawet, gdy mówimy o samochodzie, który prezentuje się niemal jak nowy.
Czytaj dalej Mercedes 300 CE C124 1990 – SPRZEDANY
Mercedes 450 SLC C107 1978 – SPRZEDANY
Mercedes 450 SLC C107 urasta dziś do rangi najbardziej oryginalnego klasyka wśród wszystkich Mercedesów lat 70-tych i 80-tych. Luksusowy i komfortowy tak bardzo jak klasa S być powinna, sportowy i drapieżny w charakterze tak, jak przystało na auto z silnikiem V8 i o wiele bardziej oryginalny i rzadziej spotykany, niż SL generacji 107. O ile w wersji cabrio powstało ich ponad 237 tysięcy, to w przypadku coupe mówimy o wolumenie 62888 sztuk. Aktualnie na drogach proporcje rozkładają się jak 10:1, a SLC przecież ma swoje atuty. Piękny motyw stylistyczny żaluzji przy tylnych oknach (pozwalajacy w pełni otwierać tylne szyby), cztery pełnoprawne miejsca (dzięki rozstawowi osi większemu o 36 centymetrów niż w SL), bardziej pewne zachowanie na drodze i mniejsze kołysanie wzdłużne (niż w kabriolecie). Kiedy świeci pełne słońce, to i dach nad głową jest zaletą, a pełne otwarcie wszystkich szyb daje taką cyrkulację powietrza, jaką da się porównać tylko z cabrio. Co ciekawe, tylko SLC zamówić można było z welurową tapicerką, która znalazła się również w naszym egzemplarzu. To samochód z Japonii, importowany z przebiegiem 72000 kilometrów. W ostatnich latach został dopieszczony i objeżdżony, by mógł cieszyć każdą chwilą za kierownicą. To idealny wybór dla tych, którzy wierzą w trwałość Mercedesów, lecz chcą wybrać model, którego nikt nie nazwie zwyczajnym i pospolitym.
Czytaj dalej Mercedes 450 SLC C107 1978 – SPRZEDANY
Abarth 595 SS 1970 – SPRZEDANY
Abarth 595 SS, czyli Sprint Speciale, był kolejnym krokiem Carlo Abartha w osiąganiu wysokiej wydajności z niewielkich silników Fiata 500. Powiększone cylindry i zmienione tłoki, przeprojektowane zawory, specjalny wałek rozrządu i układ wydechowy oraz większy gaźnik pomogły osiągnąć 34 konie mechaniczne (niemal dwukrotnie więcej niż w oryginale). Szacuje się, że w fabryce zbudowano ich jedynie 20 sztuk, a w roku 1970 powstało ich zaledwie 7. Ten okaz to replika zbudowana we Włoszech. Po sprowadzeniu do Polski w styczniu 2018 otrzymała kompletną modyfikację jednostki napędowej, dzięki której obecnie nie tylko wygląda rasowo, ale i fantastycznie jeździ.
Czytaj dalej Abarth 595 SS 1970 – SPRZEDANY
Autobianchi Giardiniera 1976 – SPRZEDANE
Czy można schować w garażu coś ciekawszego niż kultowy Fiat 500? Giardiniera, czyli po włosku „ogrodniczka”, to jego wersja kombi, rzadka i bardzo ciekawa propozycja. Ma wszystko to, czego brakuje naszemu Maluchowi, i na weekendowe przejażdżki nadaje się znakomicie. Dzięki rozstawowi osi większemu o 15 cm od zwykłej 500 bez problemu mieści cztery osoby. Ma dwukrotnie większy składany dach, dzięki czemu w ciepłe dni pozwala wpuścić do kabiny więcej świeżego powietrza, będąc namiastką kabrioletu. Wreszcie ma dwa bagażniki, przy czym ten tylny jest kufrem z prawdziwego zdarzenia, pozwalającym zmieścić niemały kosz piknikowy. Znalezienie pięknego egzemplarza dziś to spore wyzwanie. Raz, że wyprodukowano ich niewiele, dwa, że wykorzystywane w większości w typowo użytkowy sposób dokonały już dawno swojego żywota. Oto piękny, oryginalny egzemplarz z końcówki produkcji. Przez wiele lat w posiadaniu jednego właściciela, zachował się znakomicie. Po drobnych zabiegach rewitalizacyjnych daje mnóstwo radości, zarówno kierowcy, pasażerom, jak i wszystkim spotykanym na ulicy.
Czytaj dalej Autobianchi Giardiniera 1976 – SPRZEDANE
Ford Mustang 1967 – SPRZEDANY
Ford Mustang z lat sześćdziesiątych to marzenie wielu ludzi, nawet tych których na co dzień nie pociąga amerykańska motoryzacja. Może dlatego, że ówczesne amerykańskie samochody doskonale odzwierciedlały ducha tamtych lat, dają poczucie wolności, swobody, nieograniczonych możliwości, które są w zasięgu każdego, o ile włoży w to wystarczająco dużo serca i pracy. Ogrom pracy z pewnością został wykonany podczas renowacji tego egzemplarza. Nawet jeżeli popatrzymy na jego najdrobniejsze detale, nie odnajdziemy tu dróg na skróty. Oto kultowy wóz po rzetelnej, drobiazgowej renowacji – takiej, jakiej autorami mogli być tylko polscy specjaliści.
Czytaj dalej Ford Mustang 1967 – SPRZEDANY
Mercedes E55 AMG W210 1997 – SPRZEDANY
Mercedes E55 AMG W210 ma napęd na tylną oś, mocarną, składaną ręcznie V8-mkę i aparycję łobuza w garniturze. Następca modelu E50 AMG otrzymał na koniec roku 1997 silnik M113, oferujący 530 Nm już przy 3000 obr./min. Takie serce pozwoliło mu szybko uzyskać tytuł „zdobywcy autostrad”. Możliwości dynamiczne tej limuzyny są zdumiewające. Hamulce zresztą nie ustępują ani o krok – droga zatrzymania ze 100 km/h poniżej 36 m to wynik, na który w owym czasie stać było jedynie Porsche i samochody wyczynowe. We wnętrzu jest przyjemnie dopracowany, gwarantuje sporo przestrzeni, a w wersji AMG otrzymał skórę, która potrafi zadziwić swoją miękkością. W ponadczasowym zestawieniu czarnego lakieru i z czarnym wnętrzem, z przebiegiem zaledwie 47000 kilometrów, wygląda jakby dopiero co opuścił bramy salonu.
Czytaj dalej Mercedes E55 AMG W210 1997 – SPRZEDANY
Mercedes 190E 2.5-16 W201 1990 – SPRZEDANY
Mercedes 190E 2.5-16 to specjalna, sportowa wersja modelu W201. Był to konkurent BMW M3, z którym przez szereg lat rywalizował na torach wyścigowych. Wyposażony został w 16-zaworową jednostkę będącą ewolucją silnika 2.3-16, opracowanego przez brytyjskiego Coswortha. Również dziś jest alternatywą dla BMW M3 – tańszą, bardziej komfortową, lepiej wykonaną… i ta zasada obowiązuje zarówno wśród wyeksploatowanych egzemplarzy, jak i tych najlepszych, z niskim przebiegiem i największym potencjałem kolekcjonerskim. Wyprodukowano ich jedynie 5743 sztuki, ta wciąż zachowała oryginalny lakier, ma niski, udokumentowany przebieg i poszukiwaną skrzynię manualną z biegami w układzie “dog-leg” (jedynka w lewo i do tyłu). W takiej konfiguracji zbudowano zaledwie 12% nakładu produkcji, czyli jest to jedna z zaledwie około 700 sztuk i zarazem jedna z najlepiej zachowanych.
Czytaj dalej Mercedes 190E 2.5-16 W201 1990 – SPRZEDANY
Retro Motor Show 2018 – podsumowanie
Targi Retro Motor Show, które odbyły się w ostatni weekend października na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich, na stałe zagościły już w kalendarzu wszystkich fanów klasyków. Po raz trzeci już stolica Wielkopolski potwierdziła swój potencjał, targi profesjonalizm organizacyjny, a ekipa Retro Motor Show oraz wystawcy niezwykłe zaangażowanie w świetnie rozwijającą się imprezę. Podczas trzech dni trwania imprezy, targi odwiedziło 36909 pasjonatów oraz ludzi zaciekawionych możliwością podziwiania w jednym miejscu ponad 700 pojazdów z każdej dekady XX wieku.
Czytaj dalej Retro Motor Show 2018 – podsumowanie
Opel Manta A 1975 – SPRZEDANY
Opel Manta A był mocną odpowiedzią na Forda Capri, czyli europejskiego Mustanga. W nieco mniejszym rozmiarze, z bardziej ekonomicznymi jednostkami, wyglądał rasowo i świetnie przyjął się na pogrążonych w paliwowym kryzysie rynkach. Jego produkcja zamykała się w zaledwie 5-letnim okresie (1970-75), lecz pomimo to zbudowano ich wówczas niemal pół miliona. Mimo tak ogromnego nakładu, po ponad 40 latach jest to model na ulicach kompletnie niespotykany. Ogromna większość została zniszczona tuningiem i zniszczona, resztę zjadła korozja. Tymczasem, jeżeli tylko uda odszukać się odpowiedni egzemplarz, okazuje się, że to nieco zapomniany, lecz niezwykle przyjemny w użytku model. Z silnikiem 1,9 jeździ bardzo dynamicznie, mechanicznie jest prosty, w mieście poręczny, a na trasie bezproblemowo można poruszać się nim z prędkościami rzędu 120 km/h bez nadmiernego hałasu. Jako klasyk na co dzień – idealny… a wygląda przy tym tak, że odwróci każdą głowę na ulicy.
Czytaj dalej Opel Manta A 1975 – SPRZEDANY