Fiat nigdy wcześniej i już nigdy później nie był tak luksusowy. Kosztował trzykrotnie więcej niż model 132, a jego wyjątkowość dostrzec dziś możemy w wielu aspektach. Zaprojektowany w renomowanym studio Pininfarina Fiat 130 Coupe to następca modelu Dino. Debiutował w 1971 roku, w dwa lata po wersji sedan, i był od niego stylistycznie o wiele odważniejszy, niezwykle awangardowy. To bodaj pierwszy samochód, w którego sylwetce możemy odnaleźć tyle linii prostych, co zresztą wyznaczyło stylistyczne trendy na całą dekadę. Pod maską – jak u poprzednika – doskonałe V6, o brzmieniu tak rasowym, że wydobywać może się jedynie z włoskiej duszy. Wnętrze – szczególnie w naszym egzemplarzu – niezwykle odważne, pomarańczowe, z doskonale miękkim welurem, niepowtarzalnym zapachem i drewnem, które zupełnie nie przypomina nadchodzącej już powoli ery cieniutkich fornirów. Technicznie – niezależne zawieszenie wszystkich kół, przy każdym hamulce tarczowe, trzystopniowa skrzynia automatyczna. Jego popularność zniszczył kryzys naftowy, co zresztą nie powinno dziwić, on nie tylko był drogi w zakupie, lecz naprawdę lubił wypić. Do jesieni 1977 roku powstało w sumie 4491 sztuk. Ta jest wyjątkowo pięknie zachowana.
Czytaj dalej Fiat 130 Coupe 1974 – SPRZEDANY
Archiwa tagu: Poznań Motor Show 2019
BMW 525e E28 1985 – SPRZEDANE
Dla obniżenia deklarowanego zużycia paliwa producenci stosują dziś coraz mniejsze jednostki napędowe, co sprawdza się niestety jedynie w laboratorium. W BMW 525e E28 zastosowano metodę dokładnie odwrotną. Silnik ETA miał 6 cylindrów i aż 2,7 l pojemności, w zamian popracowano nad sprawnością silnika, podniesiono moment obrotowy i obniżono maksymalne obroty, co przyniosło oczekiwane efekty. Kultura pracy stoi na najwyższym poziomie, 7-8 l/100 km w trasie robi wrażenie nawet dziś, a wówczas – było na poziomie najmniejszych 4-cylindrowych silników BMW. Co więcej? W tym egzemplarzu najlepsze kolory lat 80-tych, przepięknie utrzymane wnętrze, automatyczna skrzynia biegów, tylny napęd, szyberdach, kojąco miękkie zawieszenie i dwie pary drzwi – wszystko co trzeba, by w ładną pogodę zabrać rodzinę lub przyjaciół w relaksującą podróż w lata 80-te. Ten egzemplarz ma nieco ponad 150 tysięcy przebiegu i był zawsze w rękach jednego, szwajcarskiego właściciela. Prezentuje się wspaniale i jeździ wyśmienicie.
Czytaj dalej BMW 525e E28 1985 – SPRZEDANE
BMW M3 Coupe E36 1994 – SPRZEDANE
Są samochody tworzone do celów niskich, do przemieszczania się z punktu A do punktu B, w mniejszym lub większym komforcie, z mniejszą lub większą grupą osób, tańsze i droższe, trwalsze lub badziewne. Po prostu – przedmioty użytkowe. Są również takie, które tworzono z myślą o czymś więcej. Z myślą, by robić to w wyjątkowy sposób, z myślą o przyjemności płynącej z szybkiej jazdy, wywodzące się ze świata motorsportu, sprawiające, że w żyłach szybciej płynie krew. Takie było zawsze BMW M3. Nieodłącznie związane ze światem sportu, pozwalało dostarczyć wyjątkowej przyjemności nie tylko na torze wyścigowym, ale i na zwykłych drogach. BMW M3 Coupe E36 debiutowało latem 1992 roku, po raz pierwszy zostało wyposażone w silnik sześciocylindrowy. Było surowe, tylnonapędowe, wysokoobrotowe, początkowo oferowane wyłącznie z manualna skrzynią, nie miało nawet kontroli trakcji. Czyste 286-konne szaleństwo w lekkim nadwoziu, z wolnossącym silnikiem uzyskującym 95 KM z każdego litra, co było wówczas jednym z najlepszych wyników na świecie. Jeżeli takie auto zdołało przetrwać ćwierć wieku w jednych rękach w nienaruszonym stanie, z wciąż oryginalną i pięknie utrzymaną powłoką lakierniczą, zawsze obdarzone odpowiednią troską techniczną, możemy mieć pewność, że mówimy o egzemplarzu o statusie kolekcjonerskim.
Czytaj dalej BMW M3 Coupe E36 1994 – SPRZEDANE
Unimog 421 1977 – SPRZEDANY
Unimog 421 to jeden z wyjątkowych Mercedesów. Ogromny prześwit, napęd na wszystkie koła o imponujących rozmiarach, krótki rozstaw osi i zwisy w połączeniu z trwałą mechaniką to przepis, który sprawdził się na całej kuli ziemskiej, w najtrudniejszych warunkach. Mimo, że tworzony był wyłącznie z myślą o walorach użytkowych, po latach czaruje swoim pięknem i prostotą. Był projektowany jako maszyna rolnicza, lecz jego zakres przydatności okazał się wielokrotnie szerszy. Unimogi sprawdzały się wszędzie tam, gdzie przydatny jest duży, mocny samochód o doskonałych własnościach terenowych. Unimogi wygrywały nawet klasę ciężarówek w rajdzie Dakar, a dziś taki egzemplarz z lat 70-tych może być wspaniałym uzupełnieniem doskonałej kolekcji Mercedesów, szczególnie jeżeli mówimy o pieczołowicie odrestaurowanym egzemplarzu. Prezentowany Unimog 421 to przedstawiciel najmniejszej i najbardziej urokliwej serii wykorzystującej wysokoprężne jednostki osobowych Mercedesów. Między 1965 a 1989 rokiem zbudowano ich około 19000 sztuk. Z długością zaledwie 4 metrów i rozstawem osi 2,3 m, napędem na 4 koła (z których każde ma średnicę niemal metra), ma nie tylko urokliwą prezencję, ale i imponujące zdolności terenowe. Doskonale sprawdzi się również zimą, na przykład przy odśnieżaniu placu. Hydraulicznie podnoszony pług jest częścią zestawu.
Czytaj dalej Unimog 421 1977 – SPRZEDANY
Mercedes 450 SLC C107 1978 – SPRZEDANY
Mercedes 450 SLC C107 urasta dziś do rangi najbardziej oryginalnego klasyka wśród wszystkich Mercedesów lat 70-tych i 80-tych. Luksusowy i komfortowy tak bardzo jak klasa S być powinna, sportowy i drapieżny w charakterze tak, jak przystało na auto z silnikiem V8 i o wiele bardziej oryginalny i rzadziej spotykany, niż SL generacji 107. O ile w wersji cabrio powstało ich ponad 237 tysięcy, to w przypadku coupe mówimy o wolumenie 62888 sztuk. Aktualnie na drogach proporcje rozkładają się jak 10:1, a SLC przecież ma swoje atuty. Piękny motyw stylistyczny żaluzji przy tylnych oknach (pozwalajacy w pełni otwierać tylne szyby), cztery pełnoprawne miejsca (dzięki rozstawowi osi większemu o 36 centymetrów niż w SL), bardziej pewne zachowanie na drodze i mniejsze kołysanie wzdłużne (niż w kabriolecie). Kiedy świeci pełne słońce, to i dach nad głową jest zaletą, a pełne otwarcie wszystkich szyb daje taką cyrkulację powietrza, jaką da się porównać tylko z cabrio. Co ciekawe, tylko SLC zamówić można było z welurową tapicerką, która znalazła się również w naszym egzemplarzu. To samochód z Japonii, importowany z przebiegiem 72000 kilometrów. W ostatnich latach został dopieszczony i objeżdżony, by mógł cieszyć każdą chwilą za kierownicą. To idealny wybór dla tych, którzy wierzą w trwałość Mercedesów, lecz chcą wybrać model, którego nikt nie nazwie zwyczajnym i pospolitym.
Czytaj dalej Mercedes 450 SLC C107 1978 – SPRZEDANY
BMW 320 6/A E21 1982 – SPRZEDANE
Znalezienie takiego egzemplarza to dziś rzecz niemal granicząca z cudem. Wyjątkowa konfiguracja, prominentne pochodzenie, minimalny przebieg i doskonały stan zachowania. Wszystko to składa się w idealną opowieść, którą warto przechować we własnym garażu. To BMW 320 6/A E21 zostało zamówione przez ambasadora RPA we Francji. Zarejestrowane na tablicach dyplomatycznych, użytkowane było przez jego żonę. Zachowana została kompletna dokumentacja, razem z zamówieniem, rachunkami, korespondencją prowadzoną z konsulem włoskim z czasów, gdy ambasador po zakończeniu misji zdecydował się przeprowadzić auto do rodzinnej posiadłości swojej żony. Stan samochodu i sposób w jaki jeździ wręcz onieśmielają. Sześć cylindrów, zwarte zawieszenie, tylny napęd, znajdujące się na wyposażeniu wspomaganie kierownicy, klimatyzacja i automatyczna skrzynia biegów idealnie uprzyjemnią każdą weekendową przejażdżkę.
Czytaj dalej BMW 320 6/A E21 1982 – SPRZEDANE
Fiat Panda 1993 – SPRZEDANY
Pierwszy, oryginalny Fiat Panda to dzieło genialnego Giorgetto Giugiaro. Mimo, że wielki mistrz miał na koncie takie arcydzieła, jak Maserati Ghibli, Iso Grifo czy Ferrari 250 GT Bertone, to za jedno ze swoich największych osiągnięć uważał właśnie to małe, miejskie pudełko. Funkcjonalność, optymalne wykorzystanie przestrzeni i oszczędność formy, mała Panda to prawdziwe dzieło sztuki użytkowej. Samochód jest spartański, ale bardzo uniwersalny, wygodnie może przewieźć dwie osoby i dwa… 50-litrowe balony z winem, co było absolutnie nie do pomyślenia w niewiele mniejszym zewnętrznie modelu 126. Nasz Fiat Panda to model po restylingu z 1991 roku, wyposażony w silnik o pojemności 899 cm³, zasilany już układem wtryskowym. Samochód ma przebieg jedynie 46000 km, kolorową tapicerkę we wnętrzu i przyjemny kolor. Jest w przepięknym stanie i budzi uśmiech na twarzy, gdziekolwiek się pojawi.
Czytaj dalej Fiat Panda 1993 – SPRZEDANY
Giełda Klasyków na Poznań Motor Show 2019
Zastanawiacie się co Giełda Klasyków robi na Poznań Motor Show – targach przyszłości, samochodów z napędem wodorowym i elektryków? Oto odpowiedź. Wybrane z naszej oferty samochody będziecie mogli zobaczyć w hali 6, na połączonym stoisku Targów Pojazdów Zabytkowych Retro Motor Show i Auto Nostalgia, które to imprezy Giełda Klasyków wspiera od lat.
Czytaj dalej Giełda Klasyków na Poznań Motor Show 2019